Najlepsze bazy wypadowe na Bali
Gdzie spać na Bali?
Gdzie zatrzymać się na Bali?
Jaką bazę wypadową na Bali wybrać?
Tak jak już wielokrotnie wspominałam, mimo że Bali nie jest dużą wyspą, poruszanie się po niej nie należy do najszybszych i najłatwiejszych.
Na przemieszczanie się pomiędzy najbardziej znanymi miejscowościami trzeba liczyć od dwóch godzin wzwyż. W większości wyspy, teren jest górzysty,
a drogi są wąskie i zakorkowane. Dlatego planując swoją podróż, warto podejść do wyboru miejsc zakwaterowania bardzo poważnie - zwłaszcza na niezbyt długi pobyt.
Polecam zastanowić się przede wszystkim czy lepsza będzie dla Was zmiana miejsc zakwaterowania wraz ze zwiedzaniem kolejnych atrakcji czy też jedna baza wypadowa.
Co jest lepsze? Oczywiście zależy - od tego ile macie czasu, jakie części wyspy chcecie zwiedzić, a może całą? Może chcecie pojechać w kilka różnych miejsc, a może macie dużo bagaży i wolicie zostać w jednym przez całą podróż i jeździć na całodniowe/kilkudniowe wycieczki, jak my?
Nie dam Wam gotowej odpowiedzi, ale opiszę pokrótce kilka najważniejszych miejsc, w których możecie się ulokować na kilka lub więcej dni i wybrać coś dla siebie, a na dole obrazkowy bonus 😉
Uluwatu “ulu” - „koniec lądu” , “watu” - „skała
Piękne plaże, o których myślicie - mając w głowie krajobraz Bali - są właśnie tu. Większość plaż na “cypelku” otoczonych jest klifami, zatem dojście do nich bywa męczące, warto o tym pamiętać, gdyż może to nie być dla każdego. Kolejne ważne info - w czasie przypływu, niektóre plaże mogą być zamknięte.
Jest to miejsce dla surferów, ale takich już “pro”, z uwagi na wysokie fale i mocniejszy prąd (Ocean Indyjski nie należy do najspokojniejszych). Warto też pamiętać, że z racji pięknych plaż, Uluwatu jest dość drogie. Jest tu dużo dobrych restauracji i hoteli, jednak zarówno ceny jedzenia, jak i noclegów, są dużo wyższe niż w innych popularnych miejscach. Za obskurny i ciasny pokój możecie zapłacić mniej więcej tyle, co za dwuosobową willę z dostępem do basenu w Ubud.
Canggu
Dość hipsterskie miejsce. Jeżeli chcecie posurfować, pobawić się w beach barze, pójść do klubu i zjeść coś zachodniego - będzie to dobry wybór. Samo miasto jest zakorkowane, dość brzydkie, kiepskie dla spacerowiczów (czyli dla nas), ze względu na brak chodników. Plaża jest średnia, ma ciemny piasek, ale z plusów - są na niej ładne zachody słońca. Nie jest to na pewno miejsce dla osób chcących odpocząć, a raczej dla osób, które chcą się pobawić, poznać ludzi (mam na myśli innych turystów), wyskoczyć na drinka i podziwiać zachody słońca na plaży. Miasto tętniące życiem - tak je można łagodnie podsumować 😉
Seminyak
To takie Canggu dla bogatych 😉 Jeżeli szukacie luksusowych hoteli, imprez “na poziomie”, eleganckich sklepów, chcecie się “obkupić” i przehulać trochę kasy - to dobrze trafiliście.
Sanur
To miejscowość obok lotniska, w której znajduje się port, zatem na pewno tu traficie, wybierając się do Nusa Penida. To dosyć spokojna miejscowość, trochę przeciwieństwo wyżej wymienionych. Jeżeli chcecie odpocząć po przylocie lub szukacie noclegu przed wylotem, jest to dobre miejsce.
Kuta
To takie trochę Mielno. Miasto śmierdzi spalinami i nie ma w nim krzty uroku. Plaża w Kucie jest najbardziej obleganą plażą na wyspie, bo jest długa, więc nie zaznacie tu spokoju. Będą chcieli Wam sprzedać dosłownie wszystko. Na dodatek - jest brudna. Wolałabym pojechać nad Bałtyk. To tutaj ląduje najwięcej śmieci z oceanu, o których pisałam na blogu we wpisie: Ciemna Strona Bali... Śmieciowe Tsunami. Ja nie chciałabym się tam kąpać. Zresztą, jedyna woda, do której weszłam na Bali dalej niż do kolan, była to górska woda w wodospadach oraz Batur Natural Hot Springs. Serdecznie polecam 🙂
Z plusów Kuty, jako że jest to najpopularniejszy kurort, jest tu dobra baza noclegowa i rozrywkowa. Jest sporo restauracji, sklepów, bazarków, barów, więc nie będziecie się tu nudzić.
Ubud
Balijskie centrum i dobra baza wypadowa w każdą stronę wyspy. Jest tu wszystko czego potrzebujecie - oprócz plaż - rzecz jasna. Przeróżne restauracje (w tym mnóstwo opcji wege), bary, kawiarnie, masaże, sklepy, targi, butiki, muzea, świątynie, a także wszelkiego rodzaju centra jogi, medytacji i pełno różnych wydarzeń związanych z wielorako pojętą duchowością i nie tylko, jak ceremonialne picie kakao czy warsztaty kuchni wegańskiej i wiele innych. Od razu mówię, że joga w Ubud jest zdecydowanie OVERPRICED i z tego, co wiem, upychają ludzi jak sardynki w puszce, zatem te zajęcia raczej nie należą do przyjemnych. Jeżeli chodzi o nocleg - każdy znajdzie coś dla siebie. Pełno tu hoteli, hosteli, willi - od luksusowych, po te budżetowe w naprawdę dobrym standardzie.
Jedzenie jest bardzo tanie, jak nie najtańsze (na tle pozostałych popularnych balijskich baz wypadowych).
Ubud tętni życiem cały czas, drogi są dość zakorkowane, ale w centrum spokojnie można przemieszczać się pieszo, ponieważ są chodniki. Wystarczy jednak, że przejdziecie się kilometr/dwa za miasto i znajdziecie spokojne miejsce, w którym możecie odpocząć od klaksonów i ciągłego obracania się za siebie 😉. W pobliżu znajdują się malownicze trasy spacerowe, a w niedalekiej odległości od miasta znajdziecie tarasy ryżowe i wodospady. Ubud, to również dobre miejsce dla cyfrowych nomadów. Jest tu kilka stopni mniej niż w nadmorskich miejscowościach (kiedy w Ubud jest 27 stopni, w Lovinie może być 30). Miasto jest dość zielone, mnie zachwycił widok zwisających lian z drzew nad drogą do centrum.
Kintamani
Piękny, zielony, górzysty region - jest tutaj jeszcze chłodniej (przynajmniej z rana), więc jeżeli wybieracie się na wulkan o wschodzie słońca, polecam ubrać się ciepło 🙂 My będąc o godzinie 6:30 (i to kawałek od wulkanów), mieliśmy 10 stopni. 😅
A jeżeli nie chcecie się wspinać (lub Bali już zakazało turystom na AMEN chodzenie po górach) to uspokajam - znajduje się tu pełno instagramowych kawiarni, w których możecie dobrze zjeść, napić się pysznej kawy i podziwiać przepiękny widok na oba wulkany i jezioro 🙂 (o jednej takich kawiarni pisałam w wycieczce nr 1 i wycieczce nr 2 - w dwójce są zdjęcia) Polecam też gorące źródła u podnóża wulkanu Batur, gdzie z rana (8:00/9:00) nie ma jeszcze wielu turystów i można naładować bateryjki w cieplutkiej wodzie.
Sidemen
To mniej turystyczny rejon, choć i tu jest trochę turystów, uciekających od innych turystów 😉 (Bali rocznie odwiedza więcej turystów niż sama ma mieszkańców). Jest tu bardzo zielono, są tarasy ryżowe i wodospady. Nie znajdziecie tutaj wygód jak w Ubud, jednak jeżeli chcecie wynająć jakiś hotelik
z basenem z widokiem na wulkan, szukajcie tu lub w okolicach Amed.
Amed
To tutaj znajduje się najsłynniejszy Bali insta spot - Brama do Nieba (Pura Lempuyang). Jest to też dobre miejsce dla pasjonatów nurkowania - zobaczycie tutaj rafę koralową oraz zatopiony wrak statku.
Źródło rysunków, autor Mila Gerber
A teraz trochę smaczków
z przymróżeniem oka
Bali jest dość memiczne i od kilku lat - moim zdaniem - to miejsce zmierza ku katastrofie. Obym się myliła, ponieważ jest przepiękną wyspą, wciąż jakimś cudem jeszcze zieloną i z pięknymi zakątkami, w których można znaleźć jeszcze trochę spokoju i poczuć wspaniały klimat. Powstało wiele materiałów, które wyśmiewają turystów, nomadów czy ludzi, którzy postanowili na krócej lub dłużej osiedlić się na Bali. Niektóre poruszają dość poważne problemy,
a niektóre mniej. Przykłady takich materiałów znajdziecie na instagramowych Ubud on Acid, czy Bali Metaverse Quest lub generalnie pod hasztagiem #balimemes.
Żeby nie rozwijać się w tym temacie, możecie sami to przejrzeć i wyrobić sobie zdanie, a poniżej pokażę Wam świetne ilustracje Pani Mili Gerber, która zupełnie niechcący, kilka lat temu, zapoczątkowała ten viralowy trend prześmiewczego komentowania tych zachowań.
W każdym stereotypie jest trochę prawdy i uwierzcie mi, że te rysunki mają jej w sobie całkiem sporo. Zatem jeżeli czujecie obrazem, to poniżej w skrócie o niektórych opisanych wcześniej miejscowościach. 😉
Dajcie znać pod wybranym zdjęciem na instagramie czy pomogłam i czy macie jakieś spostrzeżenia z powyższymi obrazkowymi stereotypami, będąc we wspomnianych miejscowościach na Bali
Skontaktuj się z nami
Masz pytania dotyczące podróży do Azji? Masz sugestie dotyczące bloga? Chcesz z nami współpracować? Szukasz pomocy lub chcesz się spotkać na kawę?
Zapraszamy do kontaktu.